Czemu życiem mym rządzi przypadek? Czemu głupi dostanie partnerkę w spadek? Czemu głupota stała się dominium tego świata? Czemu czuję jakby do głowy przyłożono mi gnata?
Tyle dni, tygodni, miesięcy, lat spędzonych nad źródłami wiedzy wszelkiej Tyle trudu, potu, czasu utopionych w próżni wielkiej Tyle czasu spędzonego nad doskonaleniem ideałów, celów, wartości Tyle wkładu własnego, we wykształcenie osobistości
Czemu głupi ma lepiej od wykształconego? Czemu nikt nie zauważy oświeconego? Czemu każdy pod nogi kładzie mi kłody? Czemu mam już od tego tyle bólu głowy?
Ideały utopione w latach ubiegłych Czemu nie spotkały tylu uległych? Bóg, honor, ojczyzna dziś skanduję Czy ktokolwiek mnie zrozumie?
Czemu ideały zginęły w mrokach dziejów, A ważne stały się lajki dane od influencerów? Czemu nikt już mnie nie rozumie? Na tym świecie nikt już zdrowo nie pojmuje..
|